Imieniny
Imieniny: Zenona, Juliusza
Pogoda
Menu
Banery
Halówka ruszyła! Na początek 45 bramek – ZOBACZ ZDJĘCIA
Za nami pierwsza kolejka najpopularniejszych nidzickich rozgrywek- Nidzickiej Ligi Piłki Halowej. W tym roku pewnie pobijemy kolejne rekordy- zarówno frekwencji jak i liczby zawodników biorących udział w rozgrywkach. W pierwszej rundzie padło aż 45 goli. Czekamy na więcej.
Nidzicka Halowa Liga Piłki Nożnej w sezonie 2016/2017 to kolejna edycja rozgrywek piłkarskich rozgrywanych w Hali Widowiskowo -Sportowej. Duże zainteresowanie rozgrywkami z sezonu na sezon rośnie, a w hali przez cały zimowy okres panuje prawdziwe sportowo widowiskowa atmosfera. W tym roku nie będzie inaczej. Organizatorzy,czyli Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Nidzicy wspólnie z dwudziestoma czterema zgłoszonymi drużynami oraz wydziałem promocji Urzędu Miejskiego w Nidzicy pod patronatem Burmistrza Nidzicy postarają się jeszcze bardziej uatrakcyjniać produkt ligi. Start rozgrywek już 19 listopada. W środę 16 listopada zorganizowane zostanie ostatnie spotkanie z kapitanami i już od soboty do końca lutego będziemy mogli wspólnie śledzić losy rozgrywek. Lidze w hali towarzyszy zawsze rodzinny klimat ponieważ udział na parkiecie w tym sezonie zapowiedziało około 300 zawodników a co za tym idzie, ponownie z całymi godzinami będziemy wypełniali każdy kawałek trybun w hali. Życzymy wszystkim wyjątkowo spędzonych chwil w czasie wolnym szczególnie w sobotnie popołudnia. Do zobaczenia na NHLPN. Szukają nas na facebooku i stronie internetowej ligi. Będzie o nas głośno. Z pozdrowieniami sportowymi organizatorzy wspólnie z drużynami ligi.
WYNIKI
I Liga:
Katalończycy - Polonia Muszaki 2:1
Zagrzewo - PKS 1:3
Agro Partner Old Boys - PSB Mrówka 7:0
Alpi J. Kościelny - Cuba Napiwoda 3:2
Isoroc - Kamet 0:1
Fc Miami - Juniorzy 2:1
II liga:
Kram - Śwoatłowodowi Hardsoft 3:1
Wolni Strzelcy - Źródlani Łyna 3:1
PSS Społem Piekarze - Żelazno 7:1
Stalmot & Wolmet - MP Meble Popławscy 3:0
Zryw Szkotowo - ZWO Poza Kontrolą 1:0
Na podwójnym Gazie - Trailer Park Boy 6:0
- autor: Paweł Kondeja